Każde dziecko w pewnym wieku zaczyna zadawać nam rodzicom mnóstwo pytań, często jak to dorośli określają, są to pytania z kategorii tych „niewygodnych”.
Te właśnie często najprostsze pytania wbrew pozorom sprawiają nam dorosłym największy kłopot. Pytanie dotyczące płci, narządów oraz tego, skąd się biorą dzieci.Niby proste tematy, a my dorośli najczęściej na nich polegamy.
Zastanawiamy się jak, dostosować odpowiedz do wieku dziecka,co pasuje powiedzieć,jak dziecko to odbierze. Wtedy najczęściej zaczyna się wymyślanie niestworzonych absurdalnych historyjek, że dzieci rodzą się w kapuście, a bocian szuka je między główkami a, znalezione układa przed wybranymi drzwiami lub jeszcze inne równie bzdurne historie, które mają się daleko od rzeczywistości. Zaraz ktoś mnie wyśmieje, że to XXI wiek, że ludzie już tak nie robią. Tylko rozmawiają, z dziećmi i mówią, jak jest faktycznie, otóż nie prawda wystarczy wejść na fora, a tam roi się od tego typu historyjek, bo łatwiej anonimowo napisać na forum niż publicznie przyznać się do tego, że zdarza się nam rodzicom wciskać dziecku kity, wyssane z palca.
Skąd mi przyszedł pomysł na ten temat, jakiś tydzień temu przyszedł do mnie kurier z tajemniczą przesyłką, rozpakowując paczkę, nie miałam bladego pojęcia, co w niej jest. Okazało się, że jest to prezent dla mojej córki, pierwsza encyklopedia „Ciało człowieka” i na początku przyznam szczerze, nie zrobiło o to na mnie, ogromnego wrażenia. Pomyślałam, na co mojej córce encyklopedia. Jednak zmieniłam zdanie, gdy tylko zaglądnęłam do środka. Dawno nie zachwyciła mnie tego typu książka. Czytając właśnie tę encyklopedię i zawarte w niej pytania zaczęłam zastanawiać się, co ja odpowiedziałabym mojej dwulatce, gdy zadałaby podobne pytania, często bardzo oczywiste. Właśnie wtedy wpadł mi do głowy pomysł, że warto podzielić się z Wami tą wiedzą i encyklopedią. By nie opowiadać dziecku niestworzonych historii lub unikać odpowiedzi. Nie oszukujmy się, dzieci są mistrzami w zadawaniu pytań, a to my rodzice mamy pewnego rodzaju wyzwanie, by mądrze na nie odpowiadać.
Zobaczcie sami, jak wygląda encyklopedia, która może ułatwić nam rodzicom, odpowiedź na ważne pytania.
Zobaczcie sami jak wygląda encyklopedia, która może ułatwić nam rodzicom, odpowiedź na ważne pytania.
Kolorowa i pięknie ilustrowana książka, dzieli się na 6 rozdziałów :
-Ty i twój świat
-Żywa istota
-Pięć zmysłów
-Jak dbać o swoje ciało?
-Zdrowie
-Zapamiętaj
Zawarte proste słowa w encyklopedii sprawiają,że dziecko rozpozna znaczenie wielu słów.
W książce znajdziecie wiele ważnych odpowiedzi na pytania typu:
- Dlaczego jesteśmy podobni do naszych rodziców?
- Dlaczego są dziewczynki i chłopcy?
- Skąd ciało ma siłę?
- Dlaczego potrzebujemy innych ludzi?
- Skąd się biorą dzieci ?
- Skąd się biorą bliźniaki,trojaczki,czworaczki?
- Co to znaczy,że człowiek umiera?
- Dlaczego chce Ci się siku ?
...i wiele innych pytań na, które warto mądrze odpowiedzieć, bez unikania odpowiedzi lub wciskania kitu.
Higieniczne mycie rąk to podstawa!
Myślę, że encyklopedia będzie przydatna w każdym domu, gdzie dzieci zadają pytania. Ja ogromnie polecam Pierwszą encyklopedie „Ciało Człowieka” wydawnictwa Wilga.
Przypominam, że na blogu trwa konkurs połączony ze wzniosłą inicjatywą, gdzie jedną z nagród jest właśnie ta encyklopedia. Jeśli Drogi Rodzicu zainteresowały Cię fragmenty książki i chcesz wspólnie z dzieckiem ją czytać, zachęcam do udziału w konkursie fotograficznym „Ugryź marchefkę, zadbaj o najmłodszych” Więcej szczegółów znajdziesz klikając TUTAJ
10 komentarzy
Książka mnie zaciekawiła. Co prawda, mój czterolatek nie zadaje takich pytań, ale nie jest nigdzie powiedziane, że nie zacznie. I co wtedy? Wolę nie kombinować. Chciałabym, żeby dostawał jasne odpowiedzi na zadawane pytania a nie był motany. Po co mamy okłamywać dzieci?
Miałam już z córka kilka poważnych rozmów…w tej chwili ma niespełna sześć lat, a nasłuchałam się juz pewnych pytań i moja rada jest jedna : nie owijać w bawełnę, bo prędzej czy później dziecko Was na czymś zagnie i zapętlicie się we własnych opiniach 🙂 Ja do razu mówię jak jest 🙂 A rozmawiałysmy juz i o smierci i o tym jak sie rodzi dziecko, ba! , nawet zamęczała mnie pytaniami o to gdzie jest mój tata (po rozwodzie z moja mamą uciął kontakt!)
Jestem jak najbardziej za tym, by swoim dzieciom nie wciskać kitu. Nawet, gdy pytania są niewygodne, dla Nas, dorosłych. Dobrze by było, gdyby każdy rodzic miał takie podejście, żeby później w przedszkolu dzieci się prawie nie biły o to, który rodzic miał rację, mówiąc, że dzieci przynosi bocian, czy że znajduje się je w kapuście. Pracowałam w przedszkolu i była taka sytuacja, że dziewczynki się rozpłakały, bo ich rodzice opowiedzieli dwie różne “bajeczki”. Jeden jedyny chłopczyk, który słuchał ich rozmowy śmiał się z nich, bo przecież jego mama nosiła go w brzuszku i widział nawet na zdjęciach…
Bardzo podoba mi się ta encyklopedia 🙂 Zapisuję ją na swoją listę “must have” dla Hani 🙂
Świetne ilustracje!
My mamy podobną tematycznie książkę z wydawnictwa Siedmioróg. 🙂
Bardzo ciekawe teksty. Pozdrawiam Cię.
Świetna jest ta encyklopedia. U nas też pojawia się sporo pytań ale teraz jesteśmy na etapie zaiteresowania kosmosem 😉
Książka ciekawa, w sam raz dla młodszych dzieciaków. Rozważałam jej zakup jakiś czas temu, jednak mojej czterolatce już nie wystarczyły takie krótkie opisy – domagała się dokładniejszych.
A co do niewygodnych pytań – nauczyłam się, że rodzic się stresuje, wstydzi, denerwuje, zastanawia, jak odpowiedzieć a dziecku po prostu wystarczy krótka informacja. Moja jak miała 2 lata zapytała skąd się biorą dzieci. Odpowiedziałam, że z brzuszka. Wystarczyło, dalej nie dopytywała 🙂
Bardzo fajna ta encyklopedia muszę sobie ją zapisać i kupić przy okazji, bo prawdę mówiąc czasem sama mam problem ile dzieciom opowiedzieć a na co jeszcze za wcześnie 🙂
Zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie,gdzie encyklopedia jest jedną z nagród 🙂 Pozdrawiam!
Ogromnie wciągający wpis. Od razu widać, że doskonale poruszasz się w takich tematach.