Nie uwierzycie co mnie zainspirowało do napisania tego wpisu. Zainspirowała mnie Gala “Zwykły bohater”. Oglądając właśnie gale zwykłego bohatera z moim Mężem uświadomiłam sobie, że ten świat zmierza w złym kierunku. Zachowanie zwykłego człowieczeństwa, uważa się już za bohaterstwo, a przecież nie powinno tak być.
Moim zdaniem te zachowania pokazane w materiale “Zwykłego Bohatera” to zwyczajnie ludzkie odruchy, które według mnie powinny być oczywiste , wręcz naturalne. Nie ważne, nie o tym chciałam napisać w tym wpisie .
Zainspirował mnie zwykły 91 letni staruszek, który codziennie chodzi do hospicjum. W ramach wolontariatu pomaga innym ludziom. Mało tego oddaje 1/4 swojej emerytury potrzebującym.
Na pytanie : Dlaczego to robi ?
Odpowiada, że daje dobro,bo dobro się zwraca. Kurtyna
Od dziecka właśnie to mama mi wpajała , że dobro jak i zło wyrządzone drugiemu człowiekowi ,wraca. Dlatego trzeba być dobrym.
“Zło wyrządzone komuś jest jak fala: odbite od brzegu wraca ze zdwojoną siłą..”
Czasem w chwilach słabości , gdy zawiodłam się na ludziach miałam do niej pretensje, że nie wychowała mnie na wredną egoistyczną ” Lale”.
Moje myślenie było kiedyś takie , że właśnie wredne, zimne lale mają w życiu lepiej, lżej . Nikim , niczym się nie przejmują i pną po trupach do wyznaczonych sobie celów. Natomiast u mnie było całkiem inaczej .Często łapie się na tym, że nadal tak jest . Zdarza mi się w chwili wzburzania, gdy ktoś (“sra mi na głowę “) zrobić coś złego albo ubliżyć komuś.Później mam wyrzuty sumienia,chociaż w głębi duszy wiem,że miałam racje broniąc swojego honoru. Wredne Lale raczej tak nie mają , sądząc po ich zachowaniu.Czasem nawet myślę,że mają z tego satysfakcje,że namieszały komuś w życiu. Opowiadając niestworzone historie i plując jadem w koło.
Moje myślenie z biegiem czasu się zmieniło nie chciałabym być wredną zimną lalą. Jestem wdzięczna mojej mamie, że tak mnie wychowała, bo te wredne egoistyczne zadufane w sobie ” Zimne Lale ” są tylko na pozór szczęśliwe. Tak naprawdę same duszą się własnym jadem, zazdroszcząc wszystkim wkoło i lecząc swoje kompleksy na innych ludziach.
Słysząc dziadka który był inspiracją do napisania tego tekstu. Mówiącego,że jemu dobro powraca,bo przecież jest zdrowy może chodzić do kina,teatru… Skłoniło mnie do głębszej refleksji , że ludzie nie cieszą się z małych rzeczy jakie są w życiu ważne.
Przecież najważniejsze w życiu to zdrowie, miłość wszystko czego nie można kupić za pieniądze.
Widząc tego “Zwykłego bohatera” odzyskałam wiarę w ludzi,ze są jeszcze ludzie bezinteresowni nie plujący jadem.Po prostu dobrzy.
3 komentarze
Cyt.„Zło wyrządzone komuś jest jak fala: odbite od brzegu wraca ze zdwojoną siłą..”. Też uważam, że jest ta sprawiedliwość.
Cieszę się, że mogłam przeczytać ten wpis… mogłam przeczytać ten wpis i uświadomić sobie jak bardzo jesteś do mnie podobna.. Jak czujesz i myślisz to co ja. Jak podobnie byliśmy wychowane. Ilekroć zrobiłam coś niezgodnie ze swoim sumieniem odbijało się to negatywnie – to pokazało mi, że nie warto. Ja też dawałam sobie wjeść na głowę… Czasami by nie zniżać się do poziomu innych ignorowałam ataki.. Robię to nadal. Bo tak mi jest łatwiej, lżej… Chociaż w moim życiu pojawił się moment, w którym próbowałam zmienić swój ‘miękki’ charakter to jednak stwierdzam, że najlepiej BYĆ SOBĄ!
Dokładnie jakbym czytała siebie 🙂