Rozwój jest istotnym elementem w życiu człowieka. Nie jest jednak on w żadnym wypadku wynikiem jakiś zewnętrznych wymagań.”Rozwoju nie trzeba w żaden sposób rozbudowywać,tylko zapewnić odpowiednie warunki.” Nie trzeba dziecku mówić,że musi się uczyć,bo przecież nikt nie mówi bez przerwy oddychać czy rośnij…
Każdy człowiek dąży do tego, żeby się rozwijać. Rodzice chcą nauczyć dziecko zachowania odpowiedniego do danej sytuacji pokazując mu odpowiednie umiejętności…
Ludzie nazywają to wychowaniem. Aby dobrze wspierać rozwój dziecka należy pamiętać o kilku sprawach :
• Dziecko wie, czego jest gotowe się nauczyć i czego na danym etapie nauki potrzebuje.
Uważam,że na każde dziecko przychodzi odpowiedni moment na siadanie,chodzenie itd.
Przecież nauka każdej umiejętności,jest długotrwałym procesem,który przechodzi przez różne etapy i wymaga opanowanie wielu umiejętności cząstkowych. Wiadomo,że noworodek nie będzie od razu siedział czy chodził. Aby siedzieć czy chodzić musi opanować “umiejętności cząstkowe”
• Dziecko najlepiej uczy się dla siebie nie dla taty i mamy, najlepiej robi to dla siebie,a nie w odpowiedzi na nasze wymagania oczekiwania.
• Nie każda zmiana zachowania człowieka jest rozwojowa,szczególnie mało wspólnego z rozwojem mogą mieć zmiany zachodzące pod wpływem strachu. Mam tu przede wszystkim namyśli np. kary. Typu jeśli się czegoś nie nauczysz to nie dostaniesz tego tam tego, albo często jest to straszenie o kary cielesne. Czemu jestem przeciwna. Pamiętajmy,że strach to negatywna emocja.
• nawiązanie relacji więzi bezpieczeństwa i radzenie sobie z emocjami to podstawa dzięki której dziecko łatwiej sobie radzi w życiu.
• najszybciej można się uczyć wtedy kiedy człowiek jest w pozytywnym stanie emocji,
Jak wspierać rozwój swojego dziecka ?
Pozwól dziecku :
Bawić się jedzeniem
Dzięki samodzielnemu jedzeniu dziecko nabiera wielu doświadczeń rozwija również swoje zmysły.Jedząc dziecko poznaje różne smaki,kolory,zapachy. Oprócz tego ćwiczy umiejętności manualne. Sprawność rączek palców.
Dodatkowo zabawa jedzeniem np. suchymi ziarnami pomaga dziecku wyciszyć się,kontrolować swoje emocje,pomaga w nauce koncentracji. Jeśli pozwolimy dziecku pobawić się jedzeniem dajmy się mu też pobrudzić.
Dzieci, które się brudzą pobudzają swoje mózgi do pracy,dodatkowo dostarcza im to wrażeń.Kiedy dziecku wolno się brudzić ma lepszą zabawę,gdyż zabawa jest mniej krępująca. Przy okazji dziecko poznaje fizjologiczne zachowania i uczy dziecko,że gdy się pobrudzi przystępuje do czynności higienicznych.
Daj dziecku się pomalować
Jeśli dziecko lubi malować daj mu malować. Nie konkretnie rzeczy, które Ty sobie wyobrazisz. Dziecko chce malować kreski niech maluje kreski. Jeśli chce malować kółka niech będą kółka. Często jest tak,że to my rodzice narzucamy dzieciom co mają malować co niekoniecznie dzieciom się to podoba. Co ostatecznie może się skończyć zrażeniem dziecka do czynności malowania rysowania itd. Uważam ,że kolorowanie kolorowanek nie jest niczym kreatywnym dla dziecka.
Dajmy dzieciom odrobinę swobody niech pomalują nawet siebie. Wpływa to nawet pozytywnie na rozwój zmysłu jakim jest dotyk. Piszę o tym mnóstwo mądrych książek psychologicznych.
Sytuacja z życia wzięta
Pamiętam kiedyś taka sytuacje nie byłam jeszcze wtedy matką. Wyjechaliśmy z Mężem do Turcji na wakacje,była z nami moja siostra.Ze względu na to, że nie byłam wtedy Matką. Wiecie byłam wtedy Matką idealną na każde zachowanie siostry i innych dzieci miałam wyrobioną swoją opinie.
Matka idealna znikła, gdy pojawiła na świecie się moja córka. Wszystkie opinie,które do tej pory myślałam,że są poprawne życie zweryfikowało. Ale do meritum sprawy. W hotelu,którym mieszkaliśmy były organizowane animacje dla dzieci.
Moja siostra brała w nich udział i poznała rodzeństwo dziewczynkę i chłopczyka w swoim wieku. Dodam, że siostra miała wtedy może siedem lat. Animatorzy,którzy organizowali zabawy dla starszych dzieci zorganizowali malowanie farbami.
I pamiętam jak wtedy to rodzeństwo malowało tymi farbami cali byli w farbach mało tego wszystko było w farbach… Jak się później okazało rodzeństwo zaczęło opowiadać, że nigdy,ale to nigdy nie malowali farbami, bo rodzice im nie pozwalają, żeby nie ubrudzili siebie i niczego w koło. Opowiadali,że mama boi się o swój nowy dywan. Szkoda,że nie widzieliście radości tych dzieci,że w malują farbami. Do tej pory jak sobie to przypomnę uczucie bezcenne.
W tam tej chwili widząc szczęście tych dzieci zrobiło mi się przykro. Uważam,że czasem warto w ten sposób pobawić, pomalować się z dzieckiem. Jeśli sprawia to dziecku frajdę. To na chwile “przysłowiowy dywan” można zwinąć. Prawda?
Szalone zabawy
Wariowanie jest potrzebne każdemu dziecku. Jak czytałam w wielu książkach psychologicznych działa terapeutycznie i pomaga w radzeniu sobie z wieloma trudnościami.
Wariowanie rozładowuje negatywne emocje. Szalone zabawy z rodzicami pogłębiają też wieź między dzieckiem a rodzicem. Nawet kiedy zasady wprowadzone przez dziecko zmieniają się z minutę na minutę,dobrze się bawmy. Nie psujmy zabawy. Podejście do zabawy z dystansem sprawi, że spędzisz z dzieckiem wspaniały czas. Warto pokazać dziecku,że łamanie ustalonych reguł do póki nikomu nie dzieje się krzywda i wszyscy dobrze się bawią.
Dzieci przecież w życiu muszą dostosować się do wielu zasad,zabawa w ich łamanie pomaga w radzeniu sobie z tym że są małe zasady które mają niewielki wpływ na rzeczywistość.
Pozwól dziecku zepsuć zabawkę
Często dziecko próbuje ulepszyć swoją zabawkę,żeby ją przerobić żeby odpowiadała jego pomysłowi zastosowania. Uczy się w ten sposób,że pewne zmiany są nieodwracalne.
Kreatywność, pomysłowość maluchów wyraża się w tym że w sposób niestandardowy potrafią wykorzystać to co dla dorosłych ma inne przeznaczenie i zastosowani
Co jeszcze może wspomagać rozwój :
- Zabawa woda
- Zabawa surowcami wtórnymi
- Zabawa w zamianę ról pozwól na chwile dziecku być rodzicem, dzieci są dobrymi obserwatorami.