Jak widzieliście na moich portalach społecznościowych, czerwiec upłynął mi pod znakiem świetnej zabawy i rodzinnych wyjazdów.
Miałam przyjemność nie tylko organizować blogerski weekend, ale także jakimś cudem- rzutem na taśmę z listy rezerwowej zostałam uczestniczkom drugiej edycji Mamblog, która miała miejsce podczas Targów Artykułów Dziecięcych i Zabawek w Sosnowcu.
Oczywiście sprawczynią całego zamieszania była nieoceniona i dobrze mi znana – Ania z bloga Świat według D.N.A, która już raz pokazała, że organizacja blogerskich spotkań to jej żywioł i świetnie się do tego nadaje.
Jesteście ciekawi co tam robiliśmy ? Już wszystko relacjonuje…
DZIEŃ 1
W sobotę 11 czerwca wraz z córką wybraliśmy się do Sosnowca. Pomimo że nasza podróż z Krakowa nie należała do najdłuższych, zdecydowałam , że pierwszym celem naszej podróży będzie meldunek w Hotelu Szafran. Tam szybko rozpakowałyśmy swoje rzeczy i bez dodatkowych przygód dotarłyśmy do Expo Silesia.
To właśnie tam od progu czekały na nas leżaki, baloniki, postacie z ulubionych bajek, świetne firmy i przede wszystkim inne uczestniczki spotkania MAMblog.
Na słodkie przywitanie został zaserwowany nam pyszny tort- przygotowany przez Anię ze Słodkiej Krainy Czarów. Oczywiście korzystając z przywileju, że jestem w dwupaku poprosiłam o podwójną porcje, bo torty Ani są rewelacyjne. Po słodkiej chwili degustacji pysznego tortu i oficjalnym otwarciu spotkania.
Pierwszą prelekcje o sztuce fotografii przeprowadziło małżeństwo – Daria i Adam z Koźliki-Amatography.
Niebywałe z jaką ogromną pasją można opowiadać o fotografii. To właśnie dzięki nim dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, które miejmy nadzieje wkrótce wcielę w życie.
Moja Martynka, gdy ja słuchałam wykładów, bawiła się w najlepsze, a wszystko za sprawą przygotowanego kącika zabaw sklepu z zabawkami Patatoy.
Po ciekawych warsztatach z fotografii, kolejnym i chyba najfajniejszym dla mnie punktem programu były warsztaty cukiernicze poprowadzone przez firmę Chechłacz.
Zdecydowanie wspólne robienie babeczek z Martynką, było strzałem w przysłowiową dziesiątkę! 🙂
Nawet nie spodziewałam się, że tak nas wciągnie wycinanie kwiatuszków z dekoracyjnej masy, bo nie ukrywam, że do mistrzów cukiernictwa niestety nie należę. Mimo braku talentu z wielką przyjemnością i pełnym zapałem wzięliśmy udział konkursie na „najpiękniejszą babeczkę”.
Zrobiłyśmy, aż dwie, niestety jedna z nich została zjedzona przez córę, jeszcze przed werdyktem jury. Co prawda, nie wygraliśmy konkursu, ale zabawa była świetna.
Po skończonych warsztatach cukierniczych i zaserwowanym lunchu dostarczonym przez catering Kiesza Catering Service mieliśmy już czas wolny na zwiedzanie targów.
I tu już o kolejne atrakcje, zadbali wystawcy Targów Rodzice i Dzieciaki. Martynce najbardziej podobało się skakanie na „dmuchawcach” i zabawa piaskiem kinetyczny przy stoisku Kreatywne maluchy, które z resztą w drugi dzień targów zostało przez nas – „Blogujące Mamy” wyróżnione.
Nie ukrywam, że oprócz wystawców typowo pod dzieci, ja również miałam okazje poznałam wiele ciekawych firm.
Niewątpliwie moim numerem jeden było stoisko bucików Befado, gdzie nie tylko mogłam dowiedzieć się wszystkiego o prawidłowym dobrze bucików dla córki, ale także zbadać jej stópki.
Kolejnym ciekawym stoiskiem była firma z pieluszkami wielorazowymi Mommy Mouse.
Po krótkim instruktażu Pani Ani mocno zastanawiam się nad ich zakupem i zastosowaniem właśnie tego sposobu pieluchowania u jeszcze nienarodzonego synka.
Zbliżając się ku końcowi pierwszego dnia targów późnym popołudniem, wróciliśmy do hotelu. To właśnie tam po krótkim odpoczynku, zjedliśmy pyszny, ciepły obiad, by nabrać sił przed wieczorną integracją zwaną „after party”.
Uwierzcie mi, że gdy wieczorem udaliśmy się do pokoju wystarczyło, że Martyna przyłożyła głowę do poduchy i już spała. Nie zdążyłam nawet doczytać jej ulubionej bajki.
DZIEŃ 2 – Niedziela 12.06
W niedziele po śniadaniu, wyspane i pełne energii wyruszyłyśmy w pośpiechu na kolejny dzień Targów.
To właśnie przy drzwiach hali ExpoSilesia czekał już na nas Adam z Kożliki-Amatorgraphy , by zrobić nam pamiątkowe rodzinne zdjęcia.
Cała sesja trwała błyskawicznie, myślę,że nie trwało to więcej niż 3 minuty, a efekty możecie podziwiać niżej.
W tak zwanym między czasie, gdy my z Martynką pozowałyśmy do zdjęć trwały zaplanowane wcześniej metamorfozy.
Mianowicie trzy szczęściary wylosowane dzień wcześniej oddały się w ręce Sylwii z bloga matczysko.pl (to ona zadbała o fryzury), a Ula Jóźwik (o piękny makijaż).
Efekty były zaskakujące. Co można zobaczyć na zdjęciach Marceli, która zadbała o całą fotorelacje podczas wydarzenia.
Następna cześć niedzieli spędziliśmy słuchając wartościowych i pouczających wykładów.
Na pierwszy ogień zaprezentowała się Kamila Kozioł ,która przeprowadziła z nami warsztaty na temat poczucia własnej wartości. Zdecydowanie mogłabym słuchać tej kobiety cały Boży dzień,bo była dla mnie niezwykłą inspiracją.
Po prelekcji Kamili miałam przyjemność poznać autorkę bloga SrokaO to ona w jasny sposób dostarczyła nam porządną dawkę wiedzy na temat filtrów słonecznych.
To właśnie ta niezwykła kobiet, która ukończyła studia w kierunku chemii. Uświadomiła mi, że nie każdy krem z filtrem SPF 50 i 50+ chroni dobrze skórę mojego dziecka, bo niestety sporo producentów oszukuje i nie bada swoich produktów w spektrum ochrony UVA, czyli tych promieni, które są najbardziej szkodliwe dla naszej skóry, bo to głównie one uszkadzają bezpowrotnie włókna kolagenowe naszej skóry. Zapamiętajcie więc dobrze, że krem z filtrem SPF 50+, w którym nie oznaczono ochrony UVA, tak naprawdę posiada dużo niższą ochronę przed promieniowaniem słonecznym, niż te, w których oznaczono spektrum działania UVA i UVB.
Czasami krem z filtrem SPF 30 może mieć lepszą ochronę, więc nie dajcie się zwieść producentom…
Po weekendzie pełnym wrażeń wróciłyśmy z Martynką zmęczone, ale mega zadowolone.
Dziękujemy organizatorom za możliwość udziału. Mamy nadzieje, że spotkamy się w tym samym gronie za rok.
O Fotorelacje z wydarzenia zadbali :
Kożliki-Amatorgraphy
MarcelinaBitFOTOGRAFIA
Organizatorka:
Ania – świat według D.N.A.
W spotkaniu udział wzięły również:
Marta – Tosinkowo/ Monika – Monika-J / Teresa – Szczypiorki /Angelika – Ca-lineczka / Agnieszka- Ogródek Talentów//Marcelina – Marcelina Bit Fotografia/Joanna – świat golików/Daria – BOTAkowo//Ania i Lenka – Żyłeczki /Paulina – Yakie Fayne /Sylwia – oczami mamy/ Asia – mama AsiaLM / Ania -Mama cukiereczki / Bożena – Mama trójki /Marta – Mama w biegu / Marta – Pewna mama / Agnieszka – My lifestyle
Partnerzy i sponsorzy spotkania MamBlog II:
www.dladzieciaka.com| Rodzice i Dzieciaki | Chechłacz | Kamila Kozioł | Koźliki-Amatorgraphy | srokao.pl | Patatoy | MarcelinaBitFOTOGRAFIA | Świat herbat | TOY Planet | Beauty Face | Mama klub | Agi Bagi | Oillan | Toly | Tron | Dermaglin | Kneipp | Bombowa Mydlarnia
6 komentarzy
Klaudia zabawa z babeczkami była extra! A Kozliki Amatorgraphy to normalnie odkrycie roku 🙂
Podziękuj mi 🙂 Musiałam z powodów osobistych zrezygnować tuż przed targami 🙂 bardzo się cieszę, że świetnie się bawiłyście 🙂
Dzien Dziecka. W mediach szum o najlepszych hulajnogach, rowerkach, lalkach i innych zabawkach. Rodzice szaleja, kupuja coraz drozsze prezenty, w sklepach tlumy. Przemysl kwitnie. Dzieci kochaja prezenty. Moje równiez wertuja
Ile wrażeń i świetnych pomysłów, to musiała być fantastyczna impreza. 🙂
I Mommy mouse moje ukochane pieluszki 🙂
No, pozazdrościć, wygląd ana to, że wszyscy bawili się świetnie.