Dzisiaj chciałabym Wam napisać małą relacje z naszej pierwszej indywidualnej wizycie adaptacyjnej u dentysty.
Co prawda już od jakiegoś czasu wybieraliśmy się na pierwszą wizytą, ale jak zwykle coś wypadało, jednak zbliżające się drugie urodziny, w końcu nas zmotywowały. Nasza wizyta odbyła się 20 czerwca (sobotę) w Gabinecie PerioCare w szpitalu Dziecięcym im.św. Ludwika w Krakowie.
Jadąc na wizytę, nie ukrywam była pełna obaw, nigdy nie wiadomo jak dwulatka zareaguje na gabinet, nowe miejsce. Zwłaszcza że na bilansie dwulatka była nieco nieśmiała. Mimo to już od początku byłam mile zaskoczona, wyglądem szpitala i gabinetem, a przede wszystkim podejście Pani Karoliny do mojej Martynki. Moja córka zachowywała się jakby przyszła do jakiegoś znanego jej lubianego miejsca do znajomej osoby. Martynka co prawda nie jest z dzieci, które się wstydzą czy boją, ale jest raczej dzieckiem pełnym energii, ciężko,żeby długo posiedziała w jednym miejscu.
Wizyta od początku była formą zabawy, co sprawiło Martynce, dużą frajdę. Córka zaprzyjaźniła się z małym smokiem, któremu od początku czyściła i liczyła ząbki. Bardzo chętnie usiadła na fotel i siedziała na nim jak zaczarowana, wszystko za sprawą Pani Karoliny, która świetnie nawiązała kontakt z moją Martynką. Córce tak się spodobało, że nie chciała rozstać się z gabinetem, co bardzo mnie cieszy.
Sami zobaczcie małą fotorelacje z przebiegu naszego spotkania :
-Rozluźnienie atmosfery przy stoliku- rysowanie,kolorowanie,ciastolina
-Zapoznanie się z przyjaznym smokiem
-liczenie zębów smoka
-Zapoznanie się ze sprzętem w gabinecie
Na zdjęciach widać, że wizyta przebiegła w miłej atmosferze, a córka miała przy tym niezłą frajdę. Z czystym sumieniem mogę polecić ten gabinet innym mamą.
Dlaczego warto chodzić na taką wizytę adaptacyjną?
Prawie 70% rodziców jak podaje Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim clini udaje się z dzieckiem do dentysty dopiero wtedy, gdy pojawia się ból lub kiedy konieczne jest usunięcie zęba. Tylko 20% rodziców dba o zdrowie mlecznych zębów swoich dzieci, regularnie chodzi z dziećmi do dentysty. Idąc z dzieckiem z bolącym zębem, od razu narażamy go na nie miłe doświadczenia i traumę. Warto wiedzieć, że w Polsce 90% dzieci ma próchnicę, a leczy je zaledwie 15% rodziców. Tak naprawdę problemy z zębami dziecko nabywa już przy zębach mlecznych. Warto mieć tego świadomość i pilnować tego od najmłodszych lat.
Moja starsza siostra po wizycie wyśmiała mnie, z mojego podejścia do wizyty adaptacyjnej,ja szczerze jestem przekonana, że takie wizyty od najmłodszych lat mają sens. Uważam, że im wcześniej pójdziemy z dzieckiem do dentysty, tym szybciej oswoi się ono z gabinetem, lekarzem. Nie będzie obawiać się dentysty i nauczy się dobrych nawyków higieny jamy ustnej. W moim przekonaniu wizyta z dwuletnim dzieckiem ma sens, wystarczy tylko trafić na odpowiedni gabinet i podejście do dzieci.
Dla czytelników bloga Niezłe Ziółko- niespodzianka.
Dlatego, że wizyta adaptacyjna Was bardzo zaciekawiła i otrzymałam mnóstwo od Was wiadomości, z wyrażoną chęcią wzięcia udziału w takiej wizycie. Wspólnie z gabinetem PerioCare postanowiłam zorganizować dla Waszych maluchów taką wizytę.
Spotkanie z higienistką stomatologiczną tylko dla czytelników bloga “Niezłe Ziółko” odbędzie 18.07.2015 (sobota) o godzinie 10:00 w Szpitalu Dziecięcym im. Ludwika w Krakowie.
Czas trwania zbiorowej wizyty adaptacyjnej to ok. 1,5 – 2 godzin.
Ilość miejsc: 10 osób w wieku 2-4 lata. (obowiązują zapisy).
Przebieg wizyty adaptacyjnej:
– Zbiorowa zabawa w poczekali (kolorowanki, zabawa przy stolikach).
– Nauka czyszczenia zębów (rodzice + dzieci)
-Zademonstrowanie sposobu działania narzędzi i urządzeń w
gabinecie stomatologicznym,
–“liczenie ząbków”- każdego z uczestników.
–Nagrodzenie uczestników- małymi upominkami.
-Wręczenie ulotek i informacji dla rodziców z zaleceniami
dotyczącymi pielęgnacji jamy ustnej dziecka
Chętne osoby proszę o zgłoszenie się do mnie w wiadomości prywatnej na fan page Niezłe Ziółko lub na adres e-mail: blog@niezleziolkoblog.pl, przy większej ilości uczestników PerioCare wyznaczy kolejny termin takiej wizyty. Rodziców młodszych maluszków poniżej 2 lat i starszych powyżej 4 lat, które były zainteresowane proszę również proszę o kontakt na ustalenie terminu dla grupy dla młodszych i starszych dzieci.
Pamiętajmy lepiej zapobiegać niż leczyć. Dlatego warto oswajać dziecko z gabinetem stomatologicznym już od momentu pojawienia się pierwszych ząbków, ponieważ bez regularnych wizyt kontrolnych nie sposób uchronić dziecko przed bolącym,zepsutym zębem. Dentysta nie musi kojarzyć się z czymś nieprzyjemnym i traumatycznym.
A Wy Drogie Mamy chodzicie z dziećmi do dentysty? Macie jakieś swoje przyjazne gabinety dla swoich maluchów?
11 komentarzy
Witam, jestem zainteresowana wizyta adaptacyjna w gabinecie dentystycznyn 16-miesiecznego dziecka. Pozdrawiam
Proszę o kontakt w wiadomości prywatnej lub na email:blog@niezleziolkoblog.pl
Chodzimy z Młodą do dentysty systematycznie na wizyty:) O zęby dbamy i problemów z nimi nie mamy 😀
Bardzo fajny i uświadamiający rodziców wpis 🙂 A generalnie to fajny gabinet
Jeszcze nie byliśmy, ale w tym roku koniecznie pójdziemy. To właśnie z tych samych względów co Wy, żeby Antek się oswoił z takim miejscem.
Tez czekam na fale krytyki i teksty, że marunuje pieniądze…
Świetna sprawa. U nas nie ma takich gabinetów, niestety. Za to Kraków to dla nas drugi koniec Polski, więc nie zdecydujemy się przyjechać. Udanego spotkania! 😉
Świetny wpis, warto chodzić z dziećmi na takie wizyty. Moi rodzice ze mną nie chodzili i do dnia dzisiejszego jak mam usiąść na fotel to się boję 🙂
Fajne są takie wizyty 🙂 Moja koleżanka pracuje w klinice i mówiła, że oni zachęcają rodziców już 6 miesięcznych dzieci aby przychodzić i oswajać się z zapachem z dentystami 🙂 Nasz mały nie przepada za dentystą, a niestety musi chodzi bo po lekach które brał od urodzenia ma problemy z ząbkami 🙁
Widać, że Twojej córce pierwsza wizyta u dentysty bardzo się podobała – wcale się nie dziwie, sala jest bardzo przyjazna i Pani stomatolog wygląda na bardzo miłą 🙂
Gratuluję tak pozytywnego podejścia do wizyt adaptacyjnych! Są one świetną inwestycją w stomatologiczną przyszłość dziecka, a prawdą jest przecież, że boimy się tego co nieznane:)
Zdecydowanie dziecko musi zaprzyjaźnić się z dentystą, a na pewno będzie cieszyło się pięknym uśmiechem 🙂